![]() |
Fragment budynku na rynku w Chełmnie. Niezwykle udane dziewiętnastowieczne wpasowanie się w średniowieczny klimat. Zawsze robi na mnie wrażenie charakterystyczne dla budownictwa niemieckiego, połączenie naturalnego koloru ciemnej cegły z ornamentami szkliwionymi na zielono, które ten budynek posiada (zwłaszcza w architekturze średniowiecza lub na nią stylizowanej). Oczywiście tutaj tego nie widać ale tutaj juz tak ;) |
![]() |
Ze średniowiecznej zabudowy rynku pozostała tylko jedna kamienica. Tutaj jedna z dziewiętnastowiecznych super-ozdobnych kamienic na zbiegu ulicy Grudziądzkiej i Rynku. |
![]() |
Oczywiście nie mogło zabraknąć kościoła farnego, który w Chełmnie jest niesamowity. olbrzymi i tak stary, że człowiek czuje się w nim jak pyłek . Kiedy byłam tam 7 lat temu na dachu rosły samosiejki brzóz. Teraz już ich nie ma ale i tak nie jest jeszcze odrestaurowany jak fara w Gdańsku czy Toruniu. Polecam przebywanie w takich nieodnowionych zabytkach ;) Tutaj fragment wnętrza (w ramach ucieczki przed gorącem na zewnątrz) |
![]() |
Szkic urokliwego, długiego, czystego, głębokiego i ziiimnego jak na jezioro polodowcowe przystało Jeziora Starogrodzkiego. |
![]() |
Bazgrołki z księżniczką w wieży ;) |
No, a teraz reszta
![]() |
hm... to tutaj jest nieukończone ale to tylko dlatego, że obraz jest teraz na wystawie i nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia kocowego ;) |
![]() |
"Po-pas", obrazek o tyleż przyjemny co dziwny ;) był nawet na konkursie ale go olali ;) |
![]() |
A to jesienna skrzyneczka przeze mnie malowana dla koleżanki. I odbicie bazyliszka. |
![]() |
Tu bazyliszek próbuje sforsować zamknięcie ;) |
Noooo wreszcie-nareszcie! Już bałam się, że Twój blog poszedł w kompletne zapomnienie (chociaż ja o swojego też mało dbam) ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym to mi jak zwykle wszystko Twoje się podoba ;) bardzo sympatyczne te lisy i inna zwierzyna na pudełku :D
Ha! Dzięki. Jak zwykle mogę na Ciebie liczyć :) nie poszedł w zapomnienie. Broń Bosz.
UsuńI jeszcze chciałam powiedzieć, że jestem pod wrażeniem benedyktyńskiej pracy przy róży ;) ja uzbierałam miseczkę, ale już przekrojenie wszystkich na połówki do suszenia było dla mnie wystarczającym wyzwaniem ;)
UsuńDlatego czeka się do pierwszych temperatur ok zera. Wtedy ona trochę mięknie i jest łatwiej :) aha i jak będziesz chciała np. Ją pestkować to załóż te cienkie rękawiczki bo będziesz miała przez tydzień pomarańczowe palce.
Usuńeee ja to z tych leniwych raczej ;) suszę ją tak do herbaty i już zrobiłam test, że jak się zaparzy całe połówki, tzn z pestkami, to potem wszystko opada na dno i nie ma problemu ;)
UsuńHa! Ja też tu zaglądam :) Miło widzieć coś nowego i to tak wyjątkowo ładnego :) Pudełko z "Fiu, Fiu" <3 widziałam już wcześniej i jest super :) Rysunki są świetne :) Wnętrze kościoła the best! :D Wszystko the best! ;)
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki, miło mi :)
UsuńJeju jak tu pięknie <3 trafiłam tu dzięki Chełmnu, akurat szukałam jakiś zdjęć na jego temat. Te niesamowite, żywe obrazy, przypominające trochę dzieciństwo, no i oczywiście.. moje miasto! Będę tu wracać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i fajnie, ze Ci sie podoba. Ja uwielbiam Chełmno. Znowu byłam tam w te wakacje i po raz kolejny chciało mi się płakać kiedy odjeżdżałam 😊
Usuń